[serial] BoJack Horseman

[bloodyhell]

piąty był mocny bardzo, trzeci też fajowy był

[federalny]

jak dla mnie 4 i 5

[Rhubarb]

jakbym mial wybrac jeden to chyba trzeci, wiekszosc moich ulubionych momentow w nim jest

[ricky]

5 zdecydowanie najlepszy przez

Spoiler

kurewsko ciężki wątek ćpania leków przeciwbólowych. BoJack zamazujący granicę między rzeczywistością a kręconym serialem sprawiał, że momentami po prostu się kurwa bałem, a duszenie Giny to było to, czego obawiałem się najbardziej (przy tej scenie szczęka mi opadła i nie mogłem się pozbierać, może za bardzo się wczuwam xD). te momenty, w których BoJack gadał w myślach sam do siebie jako Philbert zmieniły się z zabawnych w przerażające i to było największą siłą tego sezonu, a takiej zmiany można się spodziewać właściwie tylko w tym serialu

a propos 6 sezonu to

Spoiler

scena, w której Peanutbutter w końcu dostał swój "crossover episode" w muzeum jest zajebiście wzruszająca, łzy przez uśmiech, nie na odwrót. ta jego ludzka/psia radość była zwyczajnie kurwa piękna. jeden z hajlajtów tego sezonu, szkoda tylko, że ta scena była tak krótka

[MicBar]

Chyba podbijam z 5 sezonem.

Spoiler

Jak wcześniej mieliśmy dość płynne mieszanie dramatu z komedią (stąd wiele porównań do Hanka Moodiego, a mi osobiście kojarzą się te przejścia z takim Orange is the new black, ofc jedynie pod względem grania nastrojem widza), tak w 5 sezonie robi się już ciężko w chuj. A sam BoJack z bohatera budzącego na ogół sympatię i współczucie momentami robi się odstręczający i budzący wiele ambiwalentnych odczuć. Jak ktoś siedział w nałogu/miał styczność z ludźmi w to mocno uwikłanymi, to dużo w tym odnajdzie, imo.

[vampmoney]

Skończyłem szósty i wpadam zostawić
Still moja ulubiona animacja a sezony 4 oraz 5>>>>>

[JVCORE]

Jakiś czas temu zacząłem od początku żeby połknąć całość na raz i odcinek gdzie bojack jest w teleturnieju z harrym potterem zasługuje na szkoda, że najlepsze programy telewizyjne są w serialach, gdyby tak wyglądała telewizja + kanały z kosmicznej telewizji ricka i mortyego to płaciłbym abonament telewizyjny co miesiąc

[ricky]

tak pomyślałem, że taki fejkowy teleturniej jak w tym odcinku byłby całkiem niezłym sitcomem

[ziomkipoziomki]

Po szóstym sezonie trochę się boję, że finał mnie rozczaruje. Za bardzo zaczęłam liczyć na to, że BoJack się ogarnie, a nie do końca wierzę w bojackowe happy endy. W ogóle, to mam mieszane odczucia co do ostatniego sezonu - do tej pory najmniej podobał mi się pierwszy, ale chyba właśnie się to zmieniło. Trzeci i czwarty najlepsze, piąty miał sporo dobrych momentów, drugi też okej. Mimo wszystko, to jest zdecydowanie moja czołówka, obok Please Like Me i Dark.

[svnchez]

Z nowego sezonu obejrzałem póki co trzy odcinki i średnio mnie przekonuje ta konwencja, która była już chyba w poprzednim sezonie, że jednej osobie poświęcany jest cały odcinek. Ten drugi z Princess Carolyn i gówniakiem w roli głównej jako tako, ale jak na początku trzeciego uświadomiłem sobie, że znów cały epizod będzie z tą jebniętą Diane to mi się odechciało oglądać Ale przetrwałem!

[badi]

czwarty polecam szczególnie

[bloodyhell]

ale soundtrack na końcu siódmego mnie troche rozkleil, mocny sezon i

Spoiler

boje się że BoJack nie poradzi sobie z natlokiem spraw które na niego powoli spadają, i jak ktoś wcześniej wspomniał, bedzie magik. Oby jednak nie, bo uwielbiam zarowno serial, jak i postac tego konia

[badi]

no mnie ciekawi czy jak zabiją bojacka w serialu to czy będzie dalej postował na twitterze bo lubię tam jego aktywność śledzić. szkoda jakby całkiem zniknęła ta postać, bo jest przepiękna

[joincik]

a propos 6 sezonu to

Spoiler

scena, w której Peanutbutter w końcu dostał swój "crossover episode" w muzeum jest zajebiście wzruszająca, łzy przez uśmiech, nie na odwrót. ta jego ludzka/psia radość była zwyczajnie kurwa piękna. jeden z hajlajtów tego sezonu, szkoda tylko, że ta scena była tak krótka

zdecydowanie najprzyjemniejsza scena nowego sezonu

[MalkoNTENT]

Dawkuje sobie pomalutku ostatni sezon bo szkoda by mi było obejrzeć na szybcika.

W 4 odcinku Todd bez czapki wygląda jak Belmondo

[jefecito]

Trochę mało BoJacka na ekranie w tym nowym sezonie i na tym traci całe show, odcinek o Carolyn i jej dziecku nudny w opór. Nadal oczywiście jest to wysoki poziom i świetnie się to ogląda. Też smutam z powodu że powoli ten piękny serial się kończy.

[jAg]

Właśnie obejrzałem odcinek 4 sezonu "I'm piece of shit".
Daję
Cudowny jest ten serial.
PS: polskie napisy są tak kompletnie z dupy, że zaburzają odbiór konwersacji bohaterów.

[pepperoni363]

Właśnie obejrzałem odcinek 4 sezonu "I'm piece of shit".
Daję

Mój prywatny faworyt z całego serialu. Smutno, że zostało tylko 8 odcinków, ten serial jest genialny na tak wielu płaszczyznach.

[jabolsdz]

skończyłem ten ostatni wrzut, mi się podobało, generalnie nie liczę na happy end, wręcz przeciwnie, ale podoba mi się ta przemiana (pewnie większość hejtuje, ale mi akurat to pasuje też do mojego momentu w życiu). czekanko na styczeń no i smuteczek że to już koniec, moja ulubiona bajka.

[Cz4rny1337]

nadrabiam i zamierzam w koncu skonczyc

se mowie wczoraj do kolacyjki odpale na szybkosci jeden odcinek zobacze na mile zakonczenie wieczoru i odpalilem s05e06

Spoiler

mowa na pogrzebie matki

no i kurwa to nie bylo mile zakonczenie wieczoru