"zakładam, że rankingi układają ludzie, którzy jednak jakąś wiedzę mają."
To źle zakładasz. Poza tym jeśli mowa o ulubionych albumach to jest rzecz czysto subiektywna, i jesli dla 5 osób na ślizgu Mystic Stylez to najlepsza płyta ever, to nie ma to kurwa najmniejszego nawet znaczenia czy tę opinie podzielają dziennikarzyny, albo ludzie komponujący anonimowe rankingi na RYMie
Kwestia albumów które zmieniły grę jest natomiast zadaniem zamkniętym, to rzecz obiektywna, niezależna od gustu
"co oznacza wpływ na rap? bo w tym wypadku NWA miało sto razy większy"
Ja piszę o długotrwałym wpływie - zmienieniu oblicza i brzmienai rapgry o 180 stopni.
NWA nie miało żadnego długotrwałego wpływu na muzykę rap, g-funk przyszedł i poszedł, abstrahując już od faktu że NWA to i tak nie był jeszcze g-funk
To, że mieli gangsterskie teksty? Schoolly D, Ice T, Kool G oni to robili wcześniej od NWA.
Nwa niczego nie zrewolucjonizowali, wnieśli to jedynie na salony, wyrzuć te artykuły z wikipedii i przesłuchaj coś rapsztajna to pogadamy o historii gatunku
No i po raz kolejny powtarzam to na tym forum - teksty to jeszcze nie muzyka, gangsta rap nie miał żadnego brzmienia - był nawijany pod g-funk, boom bap, bounce w nowym orleanie i masę innych
"czy najlepsza płyta = najbardziej wpływowa na rap?"
Oczywiśćie, że nie. To, że jest dla mnie ulubiona to jest rzecz kompletnie neizwiązana z tym, że jest zarazem najbardziej wpływowa.
"czy mamy jakiekolwiek potwierdzenie, że asap rocky czy ktoś inny z pozostałych wymienionych obecnie raperów na topie powołał się na płytę Mystic Stylez jako tą, na której się wzorowali i na nich wpłynęła?"
Ale cieć asap rocky nie ma żadnego związku z tym, że MS to gamechanger. Tu nie chodzi o follow-upy, czy naśladowanie 666 1:1 po 25 latach, i inne umyślne zabiegi. Jeśli mowa jest o Mystic Stylez to mówi się o początkach trapu jako takiego. Tu nie chodzi o wylew phonkopodobnych rzeczy które reanimowały brzmienie three 6 w 1:1, tu chodzi o wpływ na rap sam w sobie. Nieważne czy spytasz Lil Johna, Lil Wayne'a, T.I., Gucciego Mane'a czy Zaytovena - każdy z tych gości powie ci, że te brzmienie wywodzi się z miasta Memphis. To jest clou dyskusji. Cały trap który króluje już spokojnie od 20 lat w mainstreamie ma swoje korzenie w Mystic Stylez. Rozumiesz?
"rap to nie tylko brzmenie, nie?"
Muzyka to przede wszystkim brzmienie. KRS One i Scott La Rock którzy wymyślili boom bap byli 200000000000000 razy bardziej rewolucyjni niż NWA, 2pac i cała złota era nowego jorku razem wzięta. Tematyka liryczna to tylko tematyka liryczna, prędzej czy później i tak ktoś poruszyłby temat mordowania ludzi (pierwszy był scholly d, a nie nwa) albo selania twardszych narkotyków (pierwsi byli ugk, nie gucci mane) zresztą to są rzeczy tak oczywiste że co kilka lat odkrywa się nowego nieznanego nikomu rapera z odmętów podziemia który nawinął 4 miesiące wczesniej o narkotykach niż ten poprzedni który był uważany za ojca "rapu o narkotykach hehe" co tylko pokazuje twoje kuriozalne pojmowanie rewolucji muzycznych
Wymyślenie silnika muzycznego to jest z kolei złożony proces, czerpiesz z różnych gatunków. I tak - Scott La Rock wymyślił od zera boom bap, a Dj Paul wraz z inną szajką producentów z Memphis - wymyślili od nowa nowy gatunek brzmieniowy w rapie, który później wyeluował w trap, elo