Spoiler1. Hard Bottoms & White Socks 2. Bottle Service 3. In the Dark 4. Go Loko (feat. Tyga & Jon Z) 5. Stop Snitchin 6. I Was on the Block (feat. Valee & Boogie) 7. Keshia Had a Baby (feat. Rose Gold) 8. Heart 2 Heart (feat. Meek Mill, Arin Ray & Rose Gold) 9. Play Too Much (feat. Safe) 10. Do Not Disturb (feat. Kamaiyah & G-Eazy) 11. Do Yo Dance (feat. Kamaiyah, RJ, Mitch & Ty Dolla $ign) 12. Her Story (feat. Day Sulan) 13. My Last Words (Nipsey Tribute) 14. Stop Snitchin (feat. DaBaby) [Remix]
brzmienie intrygujące, nie spodziewałbym się, może się wkręci
klip ładny (gra kolorami ), ale troche śmieszy jak YG i Tyga bossują wśród samych Latynosów
btw te instrumenty są z czegoś samplowane (czego?) czy nagrane na potrzeby projektu? orientuje się ktoś
zgadzam się
przesłuchałem 2x wczoraj jak jeździłem na rowerku i nijaki mi się wydaje ten album, 0 ochoty żeby odpalić ponownie
pierwszy traczek mnie mega nastroił, a potem było już tylko gorzej niestety
nie wiem czy nawet nie gorzej niż na Stay Dangerous, bo tam trafiło się chociaż kilka numerów do których czasem mam ochote wrócić (Suu Whoop, Too Cocky, Too Brazy, Bomptown Finest)
ciekawe czy kiedyś jeszcze da rade coś wysmażyć na poziomie Still Brazy które jest fantastyczne
Zapowiada się flop, bo poniżej 40k w pierwszym tygodniu. Sam album nudny, jak weszły dwa pierwsze utwory, to pomyślałem, że ma potencjał, ale im dalej w las, tym bardziej człowiek ma dość.
słabiutki ten album, poza refrenem w go loko i jakimś tam bitem kompletnie nic nie zwróciło mojej uwagi, chyba początek uwiądu starczego, szybko poszło
chujowy jest ten album, połowa do wyjebania. yg niby klasyczny vibe, ale z albumu na album coraz gorzej. szkoda, bo still brazy nadal to najmocniejszy materiał ostatnich kilku lat na zachodzie jak dla mnie. i też ubolewam, że pobić go będzie mu bardzo ciężko.