Mac Miller - Circles (2020)

[przedszkolanek]

przesłuchana, jeszcze będzie kilka razy, płyta słabsza niż swimming, ale w jakiś dziwny sposób ciekawsza
jak tan posthumous bardzo dobra

[Piters]

Też musze się przejść na spacer wieczorem jakimś z tą płytą, w ciągu dnia klimat mi zupełnie nie pasował do otoczenia.

Ze swimming też tak miałem najpierw w sumie

[daveyo]

Ja dzisiaj miałem okazję sobie przesłuchać podczas spaceru i siadło bardzo ładnie, coś w tym jest

[Nedvved]

You never told me being rich is so lonely.

Cała ta płytka połączona z raportem z sądu to jest jakaś abstrakcja, ciężko mi to przełknąć i w pełni się skupić na tej muzyce. Pierwsze co myślałem po przesłuchaniu Swimming, to że jestem mega ciekaw co mogą przynieść jego kolejne rzeczy, progres i zajawkę było widać wszędzie. Ta płytka potwierdza, że na pewno nie stałby w miejscu i że pomimo wszystkich problemów, uzależnienia, ?samotności? w kwestii muzyki do samego końca potrafił się zaangażować i stworzyć coś wartościowego.

[2rzyn]

w chuj mi się podo0ba ten album, muszę go zdobyć na winylku

[basic]

Blue World

[TheD]

Usunięto

[Yayo]

Smutnawy album i rzeczywiście mało rapowy. Osobiście wolę od Maca bardziej wykręcone rzeczy jak "Faces" czy "WMWTSO" albo te wesołe typu "KIDS" czy "The Divine Feminine". Muszę przyznać że jak na pośmiertelny album wyszło nieźle, ale nie rozumiem zachwytów, dla mnie to "tylko" nieźla płyta. Jako fan dam jednak jeszcze kilka szans i mam nadzieję, że wrócę tu z pozytywniejszą oceną.

[Nedvved]

Brion o albumie.

[TheD]

Spoiler

[abe]

treejay i krzywe akcje, ahhh ludzie są wspaniali... myślisz sobie najlepszy kumpel a po czasie wszystko wychodzi na jaw

[basic]

nie wiedziałem o tych akcjach z treejayem, trochę sie doinformowałem i aż się przykro to czyta

[Rupert]

Może ktoś rozwinąć

Wysłane z mojego G3121 przy użyciu Tapatalka

[basic]

z tego co wyczytałem na reddicie, to Mac w swoim testamencie, który napisał w wieku 21 lat sporą część swoich nagrań i dorobku zapisał treejayowi, po śmierci Maca treejay wszystko sprzedaje, bo nie ma za co ćpać, a do tego nie przekazuje ludziom zakupionych przez nich rzeczy

[bukaj]

smutno się słucha, wiedząc, że już go tutaj nie ma. mimo wszystko, bardzo dobry album i fajnie, że udało się to wypuścić w takiej formie, jak sobie Mac zakładał. Blue World cudowny podkład

[Kubinsky]

zacznę od tego, że nigdy nie byłem fanem maca, więc jego śmierć nie wywołała we mnie jakichś mocnych emocji(poza oczywistem zaskoczeniem i takim klasycznym smutkiem jak ktoś młody umiera). "swimming" też mnie nie jarało poza pojedynczymi numerami i generalnie jakoś nigdy mocno nie kumałem fenomenu muzyki millera.
a skończę na tym, że świetnie mi się słuchało "circles"

[abe]

SMALL(worlds)-BUT(tons)-PRO(grams). ciekawe jak by wyglądała 3 odsłona trylogii która miała być czysto rapowym albumem, bo za tytuł obstawiam "25/8"

[2rzyn]

a czemu taki miałaby mieć tytuł?

[Ezio_Wroclaw]

Do sprawdzenia.

[gawi]

Piękny album, nie spodziewałem się że jakiś pośmiertny może być tak dobry. Pierwsze miejsce na RYMie w tym roku myślę że zasłużone. Nie jest to oczywiście płyta na każdy humor, ale i tak najlepiej wchodzi w całości.