Nas - Illmatic (1994)

Kategoria poświęcona albumom.

Moderatorzy: instinkt, luk0as

Awatar użytkownika
ketiovv
Posty: 242
Rejestracja: 17 kwie 2019, 15:42

Nas - Illmatic (1994)

Post autor: ketiovv »

Spoiler
Obrazek
1. The Genesis [prod. Faith Newman & Nas]
2. N.Y. State of Mind [prod. DJ Premier]
3. Life's A Bitch (feat. AZ) [prod. L.E.S.]
4. The World Is Yours [prod. Pete Rock]
5. Halftime [prod. Large Professor]
6. Memory Lane (Sittin' in da Park) [prod. DJ Premier]
7. One Love [prod. Q-Tip]
8. One Time 4 Your Mind [prod. Large Professor]
9. Represent [prod. DJ Premier]
10. It Ain't Hard To Tell [prod. Large Professor]

https://itunes.apple.com/us/album/illmatic/662324135
Spoiler
Album, którego nie trzeba przedstawiać.
Mija dziś równiutkie 25 lat od premiery. Ćwierć wieku. U mnie słuchane do dziś, mam spory sentyment do tej płyty.
Awatar użytkownika
cukier
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:54

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: cukier »

:oops:
Buntownik to najdoskonalsza forma człowieka. Odrzuca konformizm na rzecz indywidualizmu nie będąc atencyjnym hipsterem, ale rewolucjonistą.
>>> wbita https://www.youtube.com/user/ComeoutTV <<<
Awatar użytkownika
chozen
Posty: 118
Rejestracja: 17 kwie 2019, 21:19
Lokalizacja: biedastok

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: chozen »

dalej twierdze ze w samym 94 wyszły przynajmniej 2 lepsze albumy od tego
Niemniej jednak klasyk oczywiście i w sumie chyba od tego albumu zacząłem słuchać rapu ze stanów.
Represent i One Love na pamięć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ostatnio zmieniony 09 lip 2019, 21:06 przez chozen, łącznie zmieniany 1 raz.
bvng
Posty: 357
Rejestracja: 18 kwie 2019, 18:19

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: bvng »

chozen pisze:dalej twierdze ze w samym 94 wyszły przynajmniej 2 lesze albumy od tego
Niemniej jednak klasyk oczywiście i w sumie chyba od tego albumu zacząłem słuchać rapu ze stanów.
Represent i One Love na pamięć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jakie to albumy?
Awatar użytkownika
vampmoney
Posty: 2989
Rejestracja: 18 kwie 2019, 3:10
Lokalizacja: Jarosław

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: vampmoney »

bvng pisze: 19 kwie 2019, 11:39
chozen pisze:dalej twierdze ze w samym 94 wyszły przynajmniej 2 lesze albumy od tego
Niemniej jednak klasyk oczywiście i w sumie chyba od tego albumu zacząłem słuchać rapu ze stanów.
Represent i One Love na pamięć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jakie to albumy?
albumy od Outkast, Bone Thugs N Harmony, DJ Screw, DJ Paul, Koopsta Knicca, Scarface, Lord Infamous wyżej stawiam od Illmatic mimo sentymentu do debiutu Nasa
Awatar użytkownika
chozen
Posty: 118
Rejestracja: 17 kwie 2019, 21:19
Lokalizacja: biedastok

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: chozen »

ready to die, the main ingredient


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
many-s
Posty: 1801
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:06

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: many-s »

O albumie napisano już wszystko ale warto dodać, że wersja Live from the Kennedy Center jest równie zajebista.
Awatar użytkownika
Mutley
Posty: 511
Rejestracja: 18 kwie 2019, 11:23

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: Mutley »

Wracam do tego materiału bardzo często. Pierdolony klasyk :bowdown:
Gdy wszyscy wierzyliśmy w track czwarty z Illmatic
happiness only real when shared
Awatar użytkownika
Beny
Posty: 703
Rejestracja: 17 kwie 2019, 16:40

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: Beny »

Klasyk nieśmiertelny, ale w przeciwieństwie do wielu nigdy nie uważałem go za najlepszy album w historii, a nawet nie umieściłem go w top10
Awatar użytkownika
dwupak
Posty: 1016
Rejestracja: 17 kwie 2019, 21:04

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: dwupak »

Ćwiczeniowiec mi spropsował koszulkę z okładką tej płyty. Sam nie wracałem do tej płyty już kilka lat, ale w gimnazjum jak miałem zajawkę na klasyki to zapętlałem razem z it was written
FRIZOLISZEK FRIZA BOMBA TROMBY WARIATEC PATECA
to ja
FÜRDIEGANG
Posty: 1147
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:32

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: FÜRDIEGANG »

Wlasnie odpalam te plyte po raz pierwszy w zyciu. Zyczcie powodzenia
ex-AlmostDivine

Twój chłopak kaloryfer kurwa, a ja se noszę bojler
No bo jem co chcę, a ten głupek liczy kalorie tak jak drobne
By cię wziąć na randkę i zamówić sałatkę
No naprawdę trochę scam, nie?
Awatar użytkownika
instinkt
Moderator
Posty: 6898
Rejestracja: 17 kwie 2019, 12:29

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: instinkt »

i jak? [mention]FÜRDIEGANG[/mention]

seria Architects of Illmatic od Mass Appeal, krótkie monologi (około 3 minuty każda) m.in. Large Professora i Premiera
Spoiler





moim ulubionym numerem zawsze było It Ain't Hard to Tell, ten sampel z MJa został użyty kurwa perfekcyjnie
Awatar użytkownika
baqlashan
Zbanowany
Posty: 5636
Rejestracja: 18 kwie 2019, 0:26
Lokalizacja: strych

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: baqlashan »

vampmoney pisze: 19 kwie 2019, 12:09 albumy od Outkast, Bone Thugs N Harmony, DJ Screw, DJ Paul, Koopsta Knicca, Scarface, Lord Infamous wyżej stawiam od Illmatic mimo sentymentu do debiutu Nasa
Nie no, że niby Southern Playa lepsze od Illmatika? Co do reszty typów to powiem tak - ogólnie sporo się ujmuje Illmatikowi na zasadzie wskazywania innych pereł z tamtych czasów i niejako niesprawiedliwego wywyższania ich z faktycznego miejsca w hierarchii, czego sam padam często ofiarą. Nie widziałem sensu by dawać Illamtica w moim osobistym rankingu top płyt, bo i tak wiedziałem, że ta płyta wygra całe zestawienie, ale po czasie takie podejście wydaje mi się nieco przekorne i niesprawiedliwe właśnie.

Zauważyłem trend, iż przeciętny post-słuchacz w dobie internetu ma przeczucie, że o definitywnych klasykach zostało powiedziane już wszystko, i stara się stworzyć nowy kanon klasyków. Panuje przeświadczenie, że wszystkie rzeczy uważane powszechnie za niepodważalnie klasyczne są overhyped, i faktycznie w wielu przypadkach tak jest - ale Illmatik to ostatnia płyta, która powinna padać ofiarą tej retoryki. Ta płyta przypieczętowała wszystko to co zrobili Juice Crew, Boogie Down Productions i Rakim z Erykiem, ta płyta to definicja nowojorskiego brzmienia. Kropka. Jedna z najważniejszych płyt w historii rapu, która do teraz się broni swoim brzmieniem, warstwą liryczną, wykorzystywaniem przestrzeni na bitach - płyta kompletna. Hip Hopowe Kill em All.

Ostatnimi tygodniami wracałem do klasyków wschodniego wybrzeża, no i nie ma złudzeń - to są wyśmienite rzeczy i kopalnia genialnej muzyki, znak tamtych czasów i tamtego miejsca gdzie hip hop się narodził, obcowanie z tymi płytami daje wgląd w hip-hop sam w sobie, jako gatunek nieskażony zachodnimi czy południowymi wpływami. Wszystkie te płyty przerobiłem już w gimnazjum, przekatowałem na wszystkie możliwe sposoby (do hectica mi oczywiście baaaaaardzo daleko) i jak wszedł przesyt materiałem to zacząłem kopać głębiej, szukać nowych nurtów i nowego sposobu wyrażania się w hip hopie. Co nie zmienia faktu, że takie Enter The Wu to nadal genialna płyta, a nie słuchałem jej co najmniej 4 lat! Kocham scenę Memphis i jakbym musiał wybierać, to CHYBA wskazałbym ją zamiast Nowego Jorku - ale oddajmy cesarzowi co cesarskie.

A co do płytek tak na serio lepszych w 1994 to oczywiście Ready to Die.
Rupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burn
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Awatar użytkownika
jogi
Posty: 2968
Rejestracja: 18 kwie 2019, 15:46

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: jogi »

Imo jest to jedna z tych płyt o których statusie nie ma co dyskutować. To znaczy, można ale po co? Absolutnie bezbłędna, cudowna, wszystko się na niej zgadza, niczego nie brakuje. Zajebisty gospodarz, zajebista muzyka, przeklimat, przestrzeń, klasyczne barsy, charyzma. No kurwa kocham.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
todd_rundgren
Posty: 2
Rejestracja: 22 lip 2019, 15:59

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: todd_rundgren »

najlepsza płyta rapowa lat 90tych, nawet najsłabszy numer tam (a jaki to można pytać),
wciąż jest solidnym 9.0-10.0 i nie ma o czym dyskutować hehe!
Awatar użytkownika
gambler
Posty: 1259
Rejestracja: 19 kwie 2019, 23:29

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: gambler »

Bo tak to już jest z tym albumem, że nie jest najlepszy, ale chyba największym klasykiem już tak - naznaczył erę, przetrwał próbę czasu, dla wielu był początkiem i odnośnikiem kultury.

W zasadzie jakby wymieniać ulubione tracki, to zdecydowanie N.Y State of Mind, Respresent, It Ain't Hard to Tell, Life's a Bitch, The World is Yours, ale to zawsze pięknie wjeżdża jako całość i jest prawdopodobnie albumem, który odsłuchałem najwięcej razy z wszystkich. Wracam często i dzisiaj poleciało na słuchawkach przy sprzątaniu.

Pewnie za 20 lat też tak będzie. Nieśmiertelne brzmienie. Time is illmatic.
yer a wizard, Harry
TheD
Posty: 6333
Rejestracja: 10 lip 2019, 21:40

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: TheD »

Usunięto
Ostatnio zmieniony 25 lut 2023, 20:49 przez TheD, łącznie zmieniany 1 raz.
RIP Earl "DMX" Simmons - 1970-2021 [*]

#freeardrian

https://youtu.be/eFTlFPRCytU
Awatar użytkownika
gawi
Posty: 3265
Rejestracja: 19 kwie 2019, 13:12

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: gawi »

To wcześniej na głośnikach laptopowych słuchałeś? :lol:
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)

viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
TheD
Posty: 6333
Rejestracja: 10 lip 2019, 21:40

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: TheD »

Usunięto
Ostatnio zmieniony 25 lut 2023, 20:49 przez TheD, łącznie zmieniany 1 raz.
RIP Earl "DMX" Simmons - 1970-2021 [*]

#freeardrian

https://youtu.be/eFTlFPRCytU
Awatar użytkownika
wrubel
Moderator
Posty: 3960
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:42
Lokalizacja: białystok dziwko

Re: Nas - Illmatic (1994)

Post autor: wrubel »

odpalajcie sobie w 28 urodzinki
ODPOWIEDZ