Kanye West - The College Dropout (2004)

Kategoria poświęcona albumom.

Moderatorzy: instinkt, luk0as

Awatar użytkownika
instinkt
Moderator
Posty: 6836
Rejestracja: 17 kwie 2019, 12:29

Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: instinkt »

OKŁADKA
Obrazek
1. Intro
2. We Don't Care
3. Graduation Day
4. All Falls Down (feat. Syleena Johnson)
5. I'll Fly Away
6. Spaceship (feat. GLC & Consequence)
7. Jesus Walks
8. Never Let Me Down (feat. Jay-Z & J. Ivy)
9. Get Em High (feat. Talib Kweli & Common)
10. Workout Plan
11. The New Workout Plan
12. Slow Jamz (feat. Twista & Jamie Foxx)
13. Breathe in Breathe Out (feat. Ludacris)
14. School Spirit (Skit 1)
15. School Spirit
16. School Spirit (Skit 2)
17. Lil Jimmy (Skit)
18. Two Words (feat. Mos Def, Freeway & The Boys Choir of Harlem)
19. Through the Wire
20. Family Business
21. Last Call


https://itunes.apple.com/us/album/the-c ... 1412872568
SPOTIFY
YOUTUBE
niesamowite jest dla mnie to że ten album wyszedł tak dawno temu, brzmi dużo "młodziej"
Awatar użytkownika
hustler342
Posty: 461
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:35
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: hustler342 »

Zero komentarzy od kwietnia mówi samo za siebie - najsłabsza płyta Kanye. Nie ma w niej żadnego ciekawego momentu nad którym można się chwilę zatrzymać.
Awatar użytkownika
Kusmier
Posty: 486
Rejestracja: 06 maja 2019, 23:34

Re: Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: Kusmier »

Jesus Walks piękny kawalek
Awatar użytkownika
mql
Moderator
Posty: 5814
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:20
Lokalizacja: Poznań

Re: Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: mql »

Nie istnieje najsłabsza płyta Westa.

A The College Dropout jest przecież pięknym albumem, uderzającym świeżościa nawet dzisiaj - soulowo-funkowy klimat, młody Kanye w wersji optymistycznej, ciepłej i antyuniwerstyteckiej, z którego aż wylewa się pewność siebie i chęć przebicia się na sam szczyt. I te wspaniałe gościnki: Mos Def, Twista czy Talib Kweli, którego od czasu do czasu uwielbiam i na TCD jest ta lepszą wersją siebie, a to co Syleena robi na All Falls Down jest przekurwawspaniałe, no i J.Ivy, którego z żadnego innego projektu nie kojarzę - solowej kariery tym bardziej nie, a chłopa nie odstaje od Ye i Jaya.

Kurde, ja mialbym problem, by znaleźć na tej płycie słabszy moment - w sensie słabszy utwór.
TheD
Posty: 6333
Rejestracja: 10 lip 2019, 21:40

Re: Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: TheD »

Usunięto
Ostatnio zmieniony 20 lut 2023, 20:25 przez TheD, łącznie zmieniany 1 raz.
RIP Earl "DMX" Simmons - 1970-2021 [*]

#freeardrian

https://youtu.be/eFTlFPRCytU
Awatar użytkownika
FMH
Posty: 344
Rejestracja: 17 kwie 2019, 15:08

Re: Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: FMH »

nazywanie płyty nieciekawą bez jakiegokolwiek momentu do zatrzymania się, gdzie jednocześnie na albumie znajdują się numery jak Through the Wire, Jesus Walks czy All Falls Down, to jakiś wyższy poziom herezji. przepiękne samplowane instrumentale, mocne linijki, multum nominacji i pozytywne przyjęcie krytyków - całkiem nieźle, jak na debiutancki solowy album. wracam równie często jak do 808s i Graduation.
kocham pozdrawiam

#COYG
Awatar użytkownika
wtt
Posty: 759
Rejestracja: 11 maja 2019, 16:15

Re: Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: wtt »

mql pisze:Nie istnieje najsłabsza płyta Westa.
Słuchajcie, bo to prawda. Tyle, ze dla mnie TLOP i ye brakuje spójności, przez co odstają od reszty dyskografii. Poziom numerów to osobna sprawa.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
Chojny
Posty: 471
Rejestracja: 10 maja 2019, 16:48

Re: Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: Chojny »

akurat popełniłem dzisiaj wspominajkę na fb:
Spoiler
PRZEWODNIK PO ALBUMACH KANYEGO BY S.Z.R.P.

#1

TUTUŁ:
"kolydż drapałt"

ROK WYDANIA:
ten w którym wyszło "Madvillainy", ale mnie oczywiście w tamtych czasach bardziej interesowały solówki członków G-Unit czy "Tical 0" Method Mana xD

COVER STORY:
chyba najsłabsza okładka w dyskografii (ta ramka, ughhh), ale zapoczątkowująca bardzo pozytywny trend wychodzenia spoza oczekiwań wobec typowego hiphopowego covera. chociaż... jak na tamte czasy i tak to było co najmniej 8/10. no i misiek stał się ikoniczny, c'nie

HIP HOP, ALE TROCHĘ JAK:
soul. z lekkimi wybuchami gospelu. ale soul

CYTAT Z ALBUMU:
"Last year shoppin' my demo, I was tryin' to shine
Every motherfucker told me that I couldn't rhyme
Now I could let these dream killers kill my self-esteem
Or use my arrogance as the steam to power my dreams"


ALSO CYTAT Z ALBUMU:
"But I can't complain what the accident did to my left eye
Cause look what an accident did to Left Eye"


WSPOMNIENIE ZWIĄZANE Z ALBUMEM:
cóż, chyba to jak po prostu pierwszy raz zobaczyłem w MTV BASE teledysk do "Through The Wire" i było to pierwsze moje zetknięcie z Kanye w roli solowego artysty, bo jako producenta słyszałem go już nieraz u Hovy, nie wiedząc zresztą o tym. przyznam, że potrzebowałem więcej argumentów do zainteresowania się całym albumem. całkiem możliwe, że "The College Dropout" było moim pierwszym zakupem w sklepie internetowym KAZAA (gimby nie znajo), po tym jak doczekałem się nareszcie STAŁKI NA DZIELNI (gimby nie znajo 2)

WRAŻENIA WTEDY:
zachwyt, idealnie album wstrzelił się w moje ówczesne oczekiwania wobec hip hopu, czyli żeby było w nim jednak sporo tej melodii, różnorodności w produkcji, znanych featów. zauroczył mnie też samym ciepłem nawijki Westa, jakiegoś takiego innego rapera wśród tych 50 centów i Lloydów Banksów. po prostu nie dało się nie kochać "The College Dropout", nawet jak nie było się jakoś specjalnie narażonym i manipulowanym przez hiper pozytywną reakcję środowiska - które odkryło z nim ten złoty środek między diamentowym mainstreamem, a backpackerskim niezalem. ciekawe czy jestem pierwszą osobą, która w ciągu ostatnich dziesięciu lat użyła określenia "backpackerski"

WRAŻENIA DZIŚ:
z prawie każdym kolejnym krążkiem "The College Dropout" coś w moich oczach traciło. choć już w tym prehistorycznym 2004 roku autor miał taki producencki warsztat jak mało kto, "CD" było raczej showcase'em jego znanych do tej pory patentów (z chipmunk soulem na czele), ukoronowaniem dorobku typa KLEPIĄCEGO BICIORY dla innych. wychodzenie na przeciw wszystkiemu i wszystkim - mój ulubiony motyw twórczości tego artysty - miał dopiero nadejść. wciąż bardzo lubię osobowość Kanyego zaprezentowaną tutaj, pomimo jeszcze takiego sobie flow (choć i tak było lepiej niż na tej przypałowej zwrotce z "Blueprint 2"). IN YOUR FACE buc, ale jeszcze taki nieokrzesany, gówniarski, z potencjałem na stand-upera - ale takiego dobrego. przyziemny, w jakiś pokrętny sposbób sympatyczny gość, z którym można by się NAPIĆ WÓDECZKI i przeszperać skrzynie w sklepie z winylami. może i potem zaczął się dystansować od rzeczywistości przynależnej śmiertelnikom tacy jak my, ale był to koszt warty poniesienia. BUT STILL - miło, że pozostało nam świadectwo tamtego Yeezy'ego będącego jak JA WAM TERAZ POKAŻĘ LAMUSY

UTWÓR FAWORYT:
chyba "We Don't Care". nie słucham tego na mieście by przypadkiem nie zacząć nieświadomie śpiewać refrenu. budująco, cwaniacko, cholernie melodyjnie i BLISKO LUDZI. "Wyrzutek z Koledżu" w pigule i cudowny opener albumu

UTWÓR ZDECYDOWANIE-NIE-FAWORYT:
"Breathe In Breathe Out", nuuuuuudny muzycznie i ogólnie niepotrzebny numer

WHAT ELSE:
po pierwszych odsłuchach ubóstwiałem "The New Workout Plan", co dzisiaj mnie trochę śmieszy, bo ta piosenka jednak trochę cringe-fest. ale zapoczątkowała pewną tradycję - t w ramach której Ye pokazywał, że potrafi wyprodukować rozbudowaną piosenkę FROM SCRATCH, bez żadnych sampli. nie umiem dziś jednoznacznie powiedzieć jak podoba mi się dzisiaj ten VIOLIN PORN, ale wciąż mega uwielbiam outro z talk-boxem. aż szkoda że West jako miłośnik kreatywnej obróbki ludzkiego głosu nie kontynuował przygody z pudłem, ale trochę też rozumiem. autotune i vocodery są prostsze w użyciu, ale i - jak sam pan West później pokazał - dają nieograniczone możliwości zabawy

MIEJSCE W MOIM RANKINGU PŁYT WESTA:
gdzieś w tej drugiej, gorszej połowie. sorry stary, jeszcze uśmiechnięty i wyluzowany KAŃJEJU, konkurencję zrobiłeś sobie samemu później niemałą
zapraszam na następne odcinki soon :joint:
https://www.facebook.com/streamujciezag ... __tn__=K-R
Skrobek89
Posty: 10
Rejestracja: 31 sty 2020, 18:17

Re: Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: Skrobek89 »

Gdyby tylko tych skitów nie było...bo są trochę irytujące a tak to super album przede wszystkim muzycznie.
Awatar użytkownika
zlewam
Posty: 583
Rejestracja: 19 kwie 2019, 18:46

Re: Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: zlewam »

kiedys moj ulubiony krazek westa, ale na przestrzeni lat coraz mniej mi sie podoba, a takie all falls down, the new workout plan czy breathe in breathe out postarzalo sie okrutnie.
nadal mozna wyciagnac dobre pojedyncze tracki, ale do calosci juz rzadko wracam
Awatar użytkownika
clockers
Posty: 5391
Rejestracja: 20 kwie 2019, 11:32

Re: Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: clockers »

a dla mnie praktycznie w całości w ogóle się nie zestarzała. ogromny sentyment i w sumie płyta dość przełomowa moim zdaniem. co prawda zawsze uważałem, że mógłaby być nieco krótsza, ale jako że lirycznie wolę Kanyego z tamtych lat właśnie, to super wraca mi się teraz do całości i nie skipuję nawet. Spaceship, Get Em High, Jesus Walks, Slow Jamz, czy Two Words piękne tracki wciąż i zawsze przewijające się gdzieś na osobistych playlistach. ileż w tym jest serca, pasji. ileż w tym jest autentyzmu i takiego uderzającego, czystego talentu. top3 moich ulubionych płyt Westa bez wątpienia.
Awatar użytkownika
aleksy
Posty: 4451
Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:45

Re: Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: aleksy »

nic się nie zestarzała, cały czas jego najlepszy album, pozdro dla ludzi, którzy nie boją się mieć swojego zdania :razz:
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
Awatar użytkownika
Ablazir
Posty: 3264
Rejestracja: 19 kwie 2019, 20:01

Re: Kanye West - The College Dropout (2004)

Post autor: Ablazir »

Wjechał teledysk do Spaceship:
https://www.kanyewest.com/?wvideo=dr6j0vwidw
Obrazek
ODPOWIEDZ